* Oczami Sue *
Wow ! Zapakowałam
chyba wszystkie moje rzeczy. Jestem nie normalna. Pewnie znowu
zapłacę kupe kasy za nadbagaż. Zawsze tracę kasę na nadbagażu,
może to znak, że trzeba przystopować ? Na następną trasę wezmę
mniej ciuchów. Jeśli taka będzie … Jaram się bo już za tydzień
trasa. Pierwsze koncerty mamy po Ameryce, później Azja, Australia, 4
koncerty w Afryce oraz Europa. Dziwna kolejność, ale nie my ją
ustalałyśmy. Alex na szczęście wyzdrowiała czyli jest zwarta i
gotowa do pracy. Poprzednie tygodnie, pracowite tygodnie sprawiły,
że od wczoraj jest już w sprzedaży nasz debiutancki album !
AAAAAAAAA. Zweryfikowali nam konta na twitterze więc teraz na
bieżąco informujemy swoich fanów o naszych poczynaniach. Alex
twierdzi, że tt to jakaś czarna magia i nigdy nie założy tam konta
! Jej strata ...
Niedawno w naszym
hotelu stała się tragedia. Nocował tu jakiś początkujący jazzowy
zespół. Doszło do kłótni w której reszta krzyczała i obwiniała
o coś wokalistę. W nocy obudził nas huk a potem światła i
dźwięk syreny policyjnej. Popełnił samobójstwo – zastrzelił
się. Szkoda, młody był i Lexi stwierdziła, że on jest seksowny.
Przez trzy dni spałyśmy w mojej sypialni bo się bałyśmy ( mam
duże łóżko xd ). Hotel stał się obiektem skandali, nawet zarząd
polecił nam przeniesienie się do innego ! Po co nam to, przecież i
tak po powrocie z trasy mamy zamiar kupić dom. Teraz czas na
przestawienie się na zwiedzania, śpiewanie, występowanie w
tv,spotkanie z fanami + podpisywanie itd.
Alex : Macie
wszystko ?
Caroline : Tak.
Alex : A ty Sue
wzięłaś wszystko ?
Sue : …
Caroline : Gdzie ona
jest ?!
Alex : Sue cholera
jasna ! Gdzie ty jesteś ?!
Sue : …
Alex : No toż szlak
mnie zaraz trafi ! SUE !
Sue : … No to do
usłyszenia. Tęsknie, jestem z niego dumna. <płacze>, powiedz
mu, że niedługo się zobaczymy i tym razem zabiorę go ze sobą. No
to pa.
Alex : Coś ty
robiła. Od zmysłów odchodziłam !
Sue ; Byłam w tym
samym apartamencie co wy, nie wychodziłam. Nawet jakbym miała
zamiar wyjść to i tak stałyście pod drzwiami.
Caroline : No fakt.
Z kim rozmawiałaś ? Kogo weźmiesz do Londynu ? Z kogo jesteś
dumna ?
Alex : Masz zamiar
kogoś sprowadzić do nas ?! Chłopaka ?! Nie, nie, NIE ! Zabraniam
!
Sue : A ta co ! Ja
rozmawiałam z siostrą. Mój Wills został modelem ! Weźmie udział
w reklamie ! Po koncertach w Polsce zabiorę go do UK.
Caroline : Naprawdę
? Ale super ! Będzie w końcu ktoś, z kim będę biegała rano !
Sue : Ale on nie
lubi biegać, wiesz o tym przecież ?
Caroline : Oj tam ze
mną zawsze będzie mu się chciało !
Alex : Chwila,
chwila … Kto to Wills ?! Top Model ?! Twój chłopak albo
narzeczony ?!
Sue i Caroline :
Hahahahahahahaha.
Sue : Caroline,
słyszysz ? Lexi nazwała mojego kociaka Top Modelem ! O Boże,
narazie bedzie tylko w reklamie ”Whiskas” !
Alex : Co normalny
mężczyzna będzie robił w reklamie karmy dla kotów ?!
Caroline : Boże
Święty Wills to kot Sue, zn. jej ”oczko w głowie”
Sue : Caroline
chciałaś powiedzieć też, że Wills jest kocim championem !
Caroline : Sorry,
racja aż 7 razy z rzędu byłam przy jego zwycięstwie na światowych
wystawach kotów rasowych !
Sue : A nie osiem ?
Toż w Lizbonie też byłaś z nami !
Caroline : A racja,
co wtedy taka beka była naszym hotelu !
Alex : Dobra,
przestańcie ! Zrozumiałam, że gadacie o kocie ale bez przesady aż
tyle razy był zwycięzcą ?
Sue : Wątpisz ? Jak
będziemy w PL to pojedziemy do mojego domu i pokażę ci nagrody.
Wszystkie !
Alex : Dobra, dobra.
Gratuluje takiego kota. Zamiast rozwijać naszą konwersację o kocie
powinnyśmy zbierać się do wyjścia. Taksówki czekają !
Caroline : Taksówki
?!
Alex : Na tyle
bagażu potrzeba aż dwóch !
Sue : Co się tak na
mnie patrzycie ? Brałam tylko to co najważniejsze !
Caroline : Taaa
sześć walizek najpotrzebniejszych rzeczy …. Taaa
najpotrzebniejszych …
* Oczami Caroline *
W samolocie było
dość nudno, bo leciałyśmy samolotem w biznes klasie. Sam lot był
do zniesienia, ale ludzie tak średnio. Ciągle jakieś telefony
dzwoniły, roiło się tam od ochroniarzy i pełno ludzi w
garniturach. Spotkałyśmy nawet Obamę *O*
! Mamy
z nim parę słit foci. Kurde jedyne co nas cieszyło ( oprócz
spotkania Obamy ) to nasi twitterowi fani.
Spotkałyśmy
w samolocie prezydenta USA! Jaram się
z
@Official_Real_Sue ! Do zobaczenia w LA. Lądujemy :)
Kurde uwielbiam
ich. Na lotnisku było pełno fanów. Robiłyśmy sobie z nimi zdjęcia
i podpisywałyśmy płyty. Zdziwiło nas, że już tyle osób ją
posiada ! Będą dobre wyniki w sprzedaży i kto wie może pokryje
się platyną. Tutaj jest cudownie, szkoda, że będziemy tu tylko
trzy tygodnie. Publika z Ameryki jest bajeczna ...
Nasze pierwsze
koncertu po USA dały nam niezły rozgłos w prasie i nie tylko !
Nawet gwiazdy chodzą na nasze koncerty ! Ostatnio za kulisami
koncertu w NY spotkałyśmy Demi Lovato ! WOW. Sama Demi
powiedziała, że jesteśmy świetne i dajemy niezłe show. Trasa
jest zajebista. Nie nudzimy się wcale. Nie śpimy prawie wcale i nie
jesteśmy potem zmęczone ! Ale tylko dzięki mocnej kawie. W Azji nie
było już tak wiele koncertów jak w USA, choć fani dopisali.
Australia. Mamy
tam 11 koncertów. Alex jest bardzo zadowolona z przebiegu trasy. Bez
skandali ( jak to mówi Sue „ Nie cieszyć się tak ! Skandale
mogą czaić się za rogiem ! ” Ach ona i tej jej cytaty! ),
zamieszań na koncertach, bez problemów przy nagrywaniu programów.
Rewelacja. Każdy nasz koncert jest inny. Na jednym skaczemy jak
oszalałe i jest nas wszędzie pełno, a na innym trzymamy się
ściśle choreografii. Sue jak się za bardzo rozkręci zaczyna grac na
perkusji ! Widok jest zadziwiający ! Afryka minęła nam szybko,
fani byli – nawet parę tysięcy ! No cóż została nam jeszcze
Europa …
Niemcy – 9
koncertów.
W Niemczech
koncertowanie przebiegło pomyślnie. Chociaż nigdy nie umiałam
dobrze mówić po niemiecku, zawsze byłam w stanie coś powiedzieć
fanom. Z Sue to inna bajka. Nie przepada za Niemcami z powodu
wydarzenia z przeszłości, znaczy rodziny którą tam miała ( i ma
jeszcze cały czas, ale ona ich ze swojego życia wykreśliła ).
Zbyt długa historia … Uwielbiam patrzeć na miny fanów którzy
jarają się tym, że powiedziałyśmy coś w ich języku.
Francja – 15
koncertów.
Paryż to jest
to ! Miasto miłości – a w nim trzy singielki. Extra normalnie !
Kawiarnie, zakochani i bagietki everywhere :P Uwielbiam też wierze
Eiffla, Alex oszalała na punkcie paryskich butików. Tylko lata jak
oszalała od sklepu do sklepu. Co jest dowodem na to, że Paryż źle
na co nie których działa ...
*~*
Wow ponad 500 wyświetleń ! Dzięki. Odzyskałam kompa <jej>
Następny raczej za tydzień, dziś trochę później :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz