- Śnieg, ale tego pełno!- krzyczałam biegając po całym apartamencie.
- Jprdl nigdy śniegu nie widziała!- oburzył się Karol.
- Ooooooooo ale tu ślicznie!- zachwycała się Sue.
- Jestem zakochana w tym miejscu.- cały czas byłam podjarana.
- Najchętniej nie wyjeżdżałabym z Gstaad! Zjedzmy coś i lećmy na stok!- zaproponowała Sue
- Dobra, tylko przestańcie się tym tak jarać, ok?- widać, że nie cieszył się z nami.
- Oj Karol a ty co czyżbyś się nie wyspał?!
- Już nie ważne chodźmy na śniadanie, bo zrobiłem się głodny- oznajmił Karol.
- Juupi!- podskakiwała brunetka.
- Patola- powiedzieliśmy z Karolem w jednym czasie, po czym zaczęliśmy się śmiać.
Wychodząc z naszych pokoi nie mogliśmy doczekać się kontaktu z białym puchem. Ubrani w ciepłe kurtki i spodnie narciarskie ruszyliśmy na podbój stoku. Piękny bulwar, ośnieżone budynki i mnóstwo turystów. Będąc w drodze na stok spotkaliśmy garstkę fanów oraz....... Liama. Okazało się, że Payne także spędza w Alpach przerwę świąteczną. Na dodatek w tym samym hotelu. Przeszliśmy chyba z pół miasteczka zanim dotarliśmy do wyciągu. Jako, że jesteśmy początkującymi narciarzami trzymaliśmy się razem. Sue tak świetnie szusowała po śniegu, że prawie zderzyła się z 10-latkiem! Wszyscy zaczęliśmy od nart, ale ona pewnie zostanie przy nich do końca wyjazdu. Nie żebym się z niej nabijała, no ale ona sobie nie radzi. Zapiszemy ją do szkółki. Za to ja z Karolem nie chcieliśmy odchodzić. W ogóle tutejszy zimowy krajobraz jest magiczny, a z gór jeszcze piękniejszy!
Umęczeni i na szczęście nie połamani wracaliśmy saniami do hotelu. Robiłam mnóstwo zdjęć.
- Ale te domki niby takie ładne, a wyglądają jak jakieś szopy!- zaśmiał się Karol
- Ooo stary, haha ty to jak coś powiesz.- mówiła powstrzymując się od śmiechu.
- Co robimy jutro!- dopytywała się Sue.
- Stok, znaczy śniadanie i trzeba się ogarnąć, zwiedzimy trochę, obiad, później pewnie kolacja może w jakiejś knajpie; na koniec idziemy spać.- powiedziałam.
- No to git!- powiedziała Sue.
- Wiecie co?- powiedziałam z niepewnością.
- Coo?- zdziwił się Karol.
- Bo wymeldowałam nas z hotelu...-powiedziałam
- Czee...czekaj co ty zrobiłaś?!- oburzyła się Sue.
- No wymeldowałam nas z hotelu i od teraz mieszkamy z całości naszym domku.- powiedziałam z radością.
- Że w tej szopie?!- zaciekawił się Karol.
- W jakiej szopie?! Chyba nie widziałeś tych domków od środka, ona są cudowne.- zaprotestowałam.
- No to się jeszcze okaże.- bulwersowała się Colline.
- Oj jak tak mówisz to ci wierzę.- dopowiedział Karol.
- Jeszcze jedno... co rozumiesz mówiąc w całości nasz?- dopytywała się Susan.
- Czego ty tu nie rozumiesz?! Po prostu go kupiłam czaisz?- powiedziałam lekko zdenerwowana.
- Dobra a co na to Alex?- oburzała się Colline.
- Nie wiem nie gadałam z nią- powiedziałam z miną zwycięscy.
- No to powodzenia życzę panno Smilie, mnie do tego nie mieszaj.- powiedziała Sue.
- Dobra, dobra. Teraz tylko trzeba wziąć walizki i przeprowadzamy się do domku.- wykrzyczałam z radością.
- To bierzmy te walizki, marzę tylko o gorącej kąpieli i spać.!- powiedziała senna Sue.
- A żebyś wiedziała, że ja też tylko o tym marzę.- dopowiedział Karol.
- O to i nasz piękny domek!- wykrzyczałam to z radości.
- Zobaczymy czy taki piękny- powiedział zrezygnowany Karol.
- Zgadzam się z Karolem.- powiedziała prawie szeptem Sue.
- Taaadam!- powiedziałam otwierając drzwi i zapalając światło.
- OMG co to jest?!- powiedziała zaskoczona Colline.
- No to domek!- zaśmiałam się. Ich reakcja była nie do opisania.
***************************
Oto i nasze kochane Gstaad. Przepraszam, ze rozdział jest taki krótki. Następny dokładnie to nawet nie wiem kiedy będzie, zobaczymy ;c W szkole nie dają nam odpoczynku, pełno sprawdzianów, kartkówek. Może ja jestem jebanym robotem co?!- czasami mam tak ochotę wykrzyczeć to wszystkim nauczycielom prosto w twarz. Jeszcze jedno w poniedziałek na meczyk *-* Delecta-Resovia. <33 Osobiście jestem za Resovią pewnie jak większość klasy. :3 - to pisała Ca ;P
Nominuję Cię do The Versatile Blogger Award ;D
OdpowiedzUsuńWięcej informacji tutaj: http://koszmarpowraca.blogspot.com/p/nominacje.html
Nominacja druga.